Przeznaczenie
Od dawna zastanawiam się, czy przeznaczenie istnieje. Ludzie powiadają: Każdy jest kowalem własnego losu, więc z tego wynika, że przeznaczenia nie ma. Ale później mówią: Jesteśmy sobie przeznaczeni albo: Widocznie tak musiało być. W co tu wierzyć? Człowiek zmienia zdanie tak samo nagle, jak wiatr zmienia swój kierunek. Myśląc nad tym, doszedłem do wniosku, że sami kreujemy swoją przyszłość, podejmujemy decyzje, które kiedyś przynoszą jakiś skutek. Mówiąc wprost, byłem przekonany, że nigdzie nie jest zapisane, co się wydarzy. Tego po prostu nie ma. Jest to, co dzieje się teraz. Byłem zwolennikiem tej teorii do czasu, gdy poznałem pewną dziewczynę. Dzięki temu, że kiedyś pomyliła w numerze telefonu jedną cyfrę, dziś jesteśmy razem, mimo iż nasze drogi z różnych powodów rozchodziły się. Zbieg okoliczności? Nie wydaje mi się. Chyba jednak przeznaczenie istnieje, ale ujawnia się tylko w odpowiednich momentach.
Patryk Rosłaniec, absolwent WUE